Rozwiązanie pierwsze, czyli kable w ścianie.
Najlepszym rozwiązaniem jest poprowadzenie pod tynkiem odpowiedniej rynny, przez którą można poprowadzić wspomniane przewody. Optymalnie jest, kiedy pomyślimy o tej drobnej sprawie zawczasu. Konkretnie przed tynkowaniem ścian (w przypadku kiedy budujemy nasz własny dom). Mianowicie przed położeniem tynku wykonuje się w ścianie bruzdę o grubości takiej, aby swobodnie ukryć w niej wspomniana rynnę. Zazwyczaj jest to około 8 cm szerokości. Przez rynnę w takich rozmiarach powinniśmy swobodnie przeprowadzić okablowane, nawet jeśli na końcu znajduje się większych rozmiarów wtyczka. Jeżeli jednak nabyliśmy mieszkanie na rynku wtórnym bądź w stanie deweloperskim będziemy zmuszeni wykłuć bruzdę w ścianie, ingerując w tynk.
Rozwiązanie drugie, czyli zastosowanie maskownicy.
Innym rozwiązaniem, zdecydowanie mniej inwazyjnym, aczkolwiek widocznym dla oka jest użycie specjalnej maskownicy. Przykręcona do ściany, wymaga tylko poprowadzenie weń kabli,
a następnie zamaskowanie całości zaślepką. Tutaj nie ma konieczności kłucia ściany, a jedynie przytwierdzenie maskownicy do ściany za pomocą dwóch wkrętów. Efekt końcowy otrzymujemy taki, że wprawdzie brak jest rozszczepionych kabli, aczkolwiek sama maskownica jest dla nas widoczna. W naszej ocenie pod kątem estetycznym nie wypada to najgorzej i jest to jeden z tańszych i najmniej czasochłonnych sposobów.
Rozwiązanie trzecie – panel zarządzania przewodami elektrycznymi.
Jest rozwiązanie modne, szybkie w montaży, niewymagające zbyt wielu prac. Wprawdzie do najtańszych nie należy, aczkolwiek jest bardzo designerskie poprzez co sprawdzi się we wnętrzach urządzonych w stylu nowoczesnym, klasycznym bądź industrialnym. Dokonując zakupu takiego panelu podstawowymi rzeczami, jakie powinniśmy wziąć pod uwagę są funkcjonalność, solidność wykonania oraz walory estetyczne.
Rozwiązanie czwarte, czyli kable w drugim pokoju.
Jeśli nasz układ pomieszczeń sprawia, że za ściana na której wisi telewizor znajduje się drugi pokój, a najlepiej kiedy znajduje się po drugie stronie szafa można przewiercić ścianę w taki sposób aby udało się poprowadzić kable do drugiego pomieszczenia. Jeśli stoi tam mebel dość pokaźnych rozmiarów przykryje on całe okablowanie, a my unikniemy szpecącego efektu w obydwóch pomieszczeniach. Trzeba sobie jednak otwarcie powiedzieć, że jest podejście skrajne i poleca się je zastosować w momencie kiedy żaden z wariantów opisanych w poprzednich punktach nie wchodzi w grę.
Rozwiązanie piąte czyli… brak rozwiązania.
Jeśli z jakiś powodów nie możesz zdecydować się na żadne możliwe posunięcia być może wystarczy włączyć kreatywne myślenie! Przecież we wnętrzach urządzonych w stylu industrialnym bądź nowoczesnym podkreślone meble będą wręcz przeciwnie świetnym dodatkiem aranżacyjnym. Pomysłowe podejście do tematu i kilka godzin wolnego czasu, może przynieść oryginalną ozdobę ścienną!